Relacje
Witajcie kochani, już mija 2 tydzień jak mieszkamy w naszym domku. Wrażenia są nie do opisania. Jest cudownie. Wiele brakuje, stąd nieubłagalna bieganina, ale życzę wam wszystkim radości jaką daje wypicie kawki w swoim wymarzonym gniazdku. Nawet te zwisające kabelki zamiast żyrandoli mają w sobie tyle uroku. A jak postawimy choinkę to już w ogóle odpłynę w magię świąt. Dla agatkowiczów mogę powiedzieć tyle, że to był strzał w 10tkę! Jedynym mankamentem jest troszkę mała kotłownia,ale i temu idzie sprostać. Brakuje nam teraz tylko garażu i już będzie super. Ale założeniem męża był oddzielny garaż i temu decyzja na agatkę bez garażu zapadła. Największym trafnym wyborem było zrobienie garderoby kosztem 1 z pokoi. Na dziś to na tyle,pozdrawiam cieplutko.