POMOCY!!!!!!!!
Proszę pomóżcie, po pomalowaniu sufitów i ścian w pokojach na poddaszu,popękały nam wszystkie zgięcia, gdzie było szpachlowane. Może ktoś z was borykał się z takim problemem i wie co można teraz z tym zrobić? Jesteśmy załamani.
Proszę pomóżcie, po pomalowaniu sufitów i ścian w pokojach na poddaszu,popękały nam wszystkie zgięcia, gdzie było szpachlowane. Może ktoś z was borykał się z takim problemem i wie co można teraz z tym zrobić? Jesteśmy załamani.
Witajcie,u nas powoli prace zaczęły ruszać do przodu, szpachlowanie na dole dobiega końca, teraz tylko albo aż zostało pozacierać i można malować. Spiżarka,pomieszczenie pod schodami i garderoba prawie pomalowane. Na poddaszu został 1pokój do poszpachlowania i korytarz. Męczące prace, ale jak cieszą. Sufit też już skończony układać regipsami,można szpachlować. Dziś pan od barierki ma zrobić szablon i zaczną się prace nad jej wykonaniem nareszcie, chociaż obróbka też zajmie sporo czasu, ale na koniec pażdziernika powinna być już na naszym balkonie zamontowana. Meble do pokoju córci zamówione. Przyjechała zmywarka, dziś ma dotrzeć okap. Mam 1 pytanie do tych co mają płytkę gazową na szkle, czy faktycznie tak jak twierdzi pan w sklepie gotowanie jest troszkę uciążliwe ze względu na ruchliwość i wywrotność garnków? Z góry dziękuję za opinie. Zdjęć brak, bo za bardzo nie ma ich z czego robić, ale niebawem postaram się coś wrzucić. Do usłyszenia ;-)
Długo mnie tu nie było, a raczej nie było wpisu. Ale oglądam wasze poczynania i jestem pełna podziwu. U nas nestety wszystko stanęło w martwym punkcie. Mimo, iż tyle rzeczy zaplanowałam zrobić podczas urlopu, to zrobiłam niewiele. Mąż przez te wichury ciągle w pracy, także plany spaliły na panewce. A urlop ucieka w mgnieniu oka. Ale mam nadzieję, że jak od poniedziałku mąż też pójdzie na urlop to coś ruszy, bo powoli tracę nadzieję na przeprowadzkę na koniec październka. Jedyne czym mogę się pochwalić to to, iż udało mi się samej poszpachlować garderobę, co było dla mnie nowością, ale wszystkiego można się nauczyć, jak chce się coś zrobić jak najtańszym kosztem. Tylko ile cierpliwości trzeba mieć jak samemu to się robi tak bardzo powoli ;-(. Ale jakoś to musi być, pozdrawam cieplutko ;-)