Porządki
Data dodania: 2012-03-03
Dziś w naszej agatce było wielkie sprzątanie. Jestem padnięta. Wynosiliśmy wszystkie zbędne klamoty i ogarnialiśmy generalnie. Na koniec miło bylo nacieszyć oko kolejnym etapem za nami. No to teraz pan tynkarz może już robić swoje, ale to dopiero pod koniec tygodnia. A narazie mężuś będzie działał z odkurzaczem, a raczej rurkami do niego :-)